W żadnym wypadku nie wolno ci wybierać kosmetyków dla dzieci na podstawie ich ogólnej popularności, ceny czy wyglądu. Zawsze najważniejszy powinien być dla ciebie skład takiego produktu. Sam musisz go oczywiście sprawdzić. Musisz się upewnić, że wybrałeś takie kosmetyki dla dzieci, które efektywnie wypielęgnują ciało malca i nie będą mu w żaden sposób szkodzić.
Jak sprawdzić skład kosmetyku dla dzieci?
Uważaj przede wszystkim na kilka związków, które niestety lubią występować w preparatach kosmetycznych dla dzieci. Pierwszym z nich, a raczej całą grupą związków są konserwanty. Oczywiście nie musisz od razu wrzucać ich wszystkich do jednego worka. Konserwanty pełnią ważną funkcję w kosmetykach, ponieważ przedłużają ich termin ważności, dzięki czemu możesz ich bezpiecznie używać przez dłuższy czas, nie musząc przechowywać ich w lodówce czy innym chłodnym miejscu o niskiej temperaturze. Niektóre konserwanty są jednak szkodliwe. Jeżeli zobaczysz więc taką substancję w składzie produktu, koniecznie sprawdź, czym ona właściwie jest i jak może działać na skórę.
Szkodliwe związki w kosmetykach
Znacznie bardziej szkodliwymi związkami od konserwantów są składniki pochodzenia ropy naftowej. Kosmetyki dla dzieci naturalne raczej nigdy ich nie zawierają, ale już w drogeryjnych preparatach często się z nimi spotkasz. Do tych związków zaliczamy przede wszystkim oleje mineralne oraz parafinę. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że w tych związkach nie ma nic strasznego czy szkodliwego, ale jednak działają one zbyt agresywnie, przez co mogą zatykać pory występujące w skórze i ograniczać dostęp do powietrza. Są niczym taka folia, która zakleja naskórek. A wiedz, że ciało twojego dziecka musi oddychać, gdyż potrzebuje tlenu do prawidłowego funkcjonowania i utrzymywania swojego naturalnego stanu.
Coś jeszcze? Niestety tak. Dobre kosmetyki dla dzieci nie powinny jeszcze zawierać barwników i substancji zapachowych. O ile związki te mają pochodzenie naturalne, nic strasznego się nie dzieje, ale jeśli ich pochodzenie jest sztuczne, lepiej ich nie używać.